Profesjonalna fotografia biznesowa to zawsze wypadkowa wielu rzeczy. Koniec końców to proces kreatywny realizowany przez fotografa. Podmieniając wykonawcę zdjęć i zostawiając modeli, oświetlenie czy scenografię, otrzymamy zupełnie inne efekty. Warto więc mieć podgląd na to, co dzieje się po naciśnięciu spustu migawki.
Klient ma zawsze rację – stwierdzenie, że to wielka bzdura, chyba nie jest niczym odkrywczym. Natomiast fotograf (czy inny usługodawca) też nie ma monopolu na prawdę, dlatego warto dyskutować w trakcie współpracy. Dla mnie takim polem do dyskusji jest tethering czyli podgląd zdjęć (najcześciej na komputerze lub tablecie), gdy sesja trwa. Bo między wciśnięciem spustu migawki a zapisem pliku na karcie dzieje się magia.
Profesjonalna fotografia biznesowa zamienia chmury w słońce
To był szary, lutowy dzień. Dla inseye, mojego klienta, miałem do zrobienia zdjęcia z wykorzystaniem prototypu ich urządzenia do kampanii prelaunchowej. Porównajcie backstage w naturalnych warunkach oraz finalne zdjęcia z wykorzystaniem dodatkowego oświetlenia.







Totalna zmiana klimatu, chociaż na pierwszy rzut oka na miejscu tego nie byłoby widać. W tym przypadku z zespołem zaangażowanym w projekt komunikowaliśmy się zdalnie, dopracowując docelowe kadry i detale.
Detale nie umykają
Nie inaczej jest z Teatrem im. Wilama Horzycy. W tym roku robię zdjęcia promujące nowe spektakle instytucji. Tutaj w trakcie sesji najczęściej dyskutujemy nad głównym, plakatowym kadrem, który powinien m.in. dać się wykorzystać graficznie. Do tego znaczenie lepiej widać w ten sposób detale oraz elementy charakteryzacji do poprawy.


Pożegnanie z kablem
Zazwyczaj na sesjach z tetheringiem widzimy pomarańczowy kabel łączący aparat z komputerem. Wszystko za sprawą firmy TetherTools, najpopularniejszego producenta kabli dla fotografów. W trakcie pewnego zlecenia dla Frosty przekonałem się jednak do bezprzewodowego wysyłania zdjęć na urządzenie do podglądu. Wszystko dlatego, że plan odbywał się w wynajętym domu, a miejsce na podgląd zdjęć i filmów było dwa pomieszczenia dalej.


Tutaj część ekipy była na miejscu, ale konsultowaliśmy zdjęcia też z resztą zespołu zdalnie, bo nad koncepcją sesji i jej późniejszym wykorzystaniem pracowało kilka osób.
Bezprzewodowy przesył plików do podglądu świetnie sprawdził mi się także w sesji dla marki pieluszek Happy (TZMO). Przed obiektywem biegały dzieci w różnym wieku pokoju dziecięcym zaaranżowanym w studio. Sceny były tak dynamiczne, że wyobrażałbym sobie biegania z kablem.


Indywidualna sesja biznesowa to także świetna okazja, w trakcie której warto wykorzystać podgląd zdjęć na żywo. Dobierając strój czy fryzurę na sesję często właśnie na etapie robienia zdjęć klient decyduje się na docelowy wygląd.
Profesjonalna fotografia biznesowa ma na pewno wiele twarzy, ale zazwyczaj ma ten sam cel: wspierać firmę w sprzedaży lub promocji. Dbałość o detale, kontrola postępów sesji fotograficznej czy możliwość komfortowego wprowadzania zmian w scenie – to wszystko można uzyskać właśnie dzięki podglądowi zdjęć w ramach tetheringu. W ten sposób sesja biznesowa czy komercyjna zakończy się na pewno sukcesem i zadowoleniem wszystkich stron.